Subaru Impreza – czyli dzik w paśniku

Są auta, które wyglądają grzecznie i takie też są. A są też takie, które wyglądają jakby je właśnie wypuścili z klatki – i wtedy mówisz: „Oho, to musi być Impreza.”

Niech Cię nie zmyli ta niewinna nazwa – Impreza to nie imprezka na grillu u cioci. To pełnokrwisty dzik, który wciąga asfalt nosem, kręci się jak opętany i nie boi się deszczu, śniegu ani zakrętów. Poznaj wszystkie wcielenia tej japońskiej legendy.


🔥 Trochę historii – skąd się wzięła ta bestia?

Pierwsza Subaru Impreza wjechała na rynek w 1992 roku, jako niewielki sedan/hatchback z napędem na 4 łapy. Ale prawdziwe show zaczęło się, gdy wpadli na pomysł, żeby wrzucić tam silnik turbo i wysłać auto na rajdy WRC.

Efekt? Colin McRae, błoto, śnieg, widowiskowe poślizgi i mistrzostwa. Impreza stała się ikoną wśród fanów motorsportu i do dziś budzi szacunek… i strach u kierowców FWD.


🚗 Wszystkie wcielenia Imprezy – szybki przegląd generacji

1. GC/GF (1992–2000) – Klasyk nad klasykami

  • Wersje: WRX, WRX STI
  • Silniki: EJ20 turbo, EJ25, wolnossące boksery
  • Styl: pudełkowaty, ale urokliwy. Kultowy niebieski lakier + złote felgi = instant respekt.
  • Ciekawostka: To właśnie ta Impreza rozsławiła markę w WRC.

2. GD/GG (2000–2007) – „Biedronka” z piekła rodem

  • Świat zobaczył słynny „bug-eye” (reflektory jak oczy owada), potem „blob-eye” i „hawkeye”.
  • Jeszcze więcej wersji WRX i STI.
  • Silniki: głównie EJ20 i EJ25, turbo, 200–300+ KM
  • To z tej generacji pochodzi wiele zmotanych „projektów” – niektóre na grubo, inne… lepiej nie mówić.

3. GE/GH/GR/GV (2007–2014) – kontrowersja i hatchback

  • Subaru porzuciło klasyczną linię na rzecz bardziej europejskiego stylu.
  • WRX i STI dostępne w wersji hatch i sedan.
  • Silniki: FA i EJ, wciąż turbo, ale z większym naciskiem na normy emisji.
  • Ciekawostka: STI hatch był nielubiany przez purystów, ale świetnie się prowadził.

4. VA (2014–2021) – powrót do sedana

  • WRX i STI wracają do formy, sedan znów wygląda bojowo.
  • Silniki: FA20 turbo (WRX), EJ257 (STI) – ale EJ to już dziadek na emeryturze.
  • Fajna baza do tuningu, choć coraz więcej elektroniki i mniej „czystej” mechaniki.

5. VB (od 2022) – nowa era

  • Nowy WRX już bez STI (póki co), silnik 2.4 turbo, więcej komfortu i mniej surowości.
  • Fanom brakuje pazura, ale auto nadal robi robotę.
  • Ciekawostka: W Japonii WRX sprzedawany jako WRX S4, czyli bardziej premium.

💡 Ciekawostki:

  • Impreza to pierwsze auto WRC z aktywnym centralnym dyfrem (DCCD) dostępne w wersji drogowej.
  • WRX STI to skrót od: World Rally eXperimental Subaru Tecnica International. Brzmi jak nazwa tajnego projektu NASA – i trochę tak się jeździ.
  • W Japonii do dziś są wersje Imprezy z silnikiem 1.5 i… napędem na przód! Ale nie mów o nich fanom STI – mogą się obrazić.

✅ Plusy i ❌ minusy Imprezy

✅ Plusy:

  • Napęd 4×4 – symetryczne AWD robi robotę w każdych warunkach.
  • Niezapomniany dźwięk boksera – szczególnie z nierównym kolektorem.
  • Możliwości tuningu – softy, turba, zawiechy – nieograniczone pole do popisu.
  • Dziedzictwo rajdowe – jeździsz legendą!

❌ Minusy:

  • EJ25 = uszczelka głowicy – temat wiecznie żywy.
  • Paliwożerność – 12–15 l/100 km to nie wyjątek.
  • Części oryginalne potrafią zaboleć – i portfel, i serce.
  • Starsze egzemplarze mogą być zmęczone życiem – szczególnie te po „Janusz tuningu”.

💸 Koszty i eksploatacja (PL realia)

  • Używana Impreza WRX: od 30 tys. zł za sensowny egzemplarz starszej generacji, STI – od 50–60 tys. zł wzwyż.
  • Części: komplet sprzęgła do STI – 2–4 tys. zł, turbosprężarka – nawet 5–6 tys. zł.
  • Tuning (Stage 1): od 3 tys. zł, Stage 2/3 – 10–20 tys. zł i więcej (jeśli robisz porządnie).
  • Olej, filtry, płyny – wymieniaj często i na dobrej jakości, to podstawa.

🔍 Na co zwrócić uwagę przy zakupie?

  1. Silnik: słynne EJ lubią dobry olej i częste serwisy – warto sprawdzić kompresję.
  2. Uszczelki głowicy – patrz na ślady oleju w płynie chłodniczym, przegrzewanie.
  3. Napęd 4×4 – czy działa równomiernie? Sprawdź przy skręcie, czy nie szarpie.
  4. Blacharka – zwłaszcza nadkola, progi, podłoga – rdzewieje jak stary Opel.
  5. Modyfikacje – dużo sztuk było tuningowanych. Nie każda „ulepszona” Impreza to dobry zakup.

🚀 Podsumowanie

Subaru Impreza to nie jest auto dla każdego. Ale jak już ją pokochasz, to wiesz, że żadna inna nie da Ci tego samego – emocji, dźwięku, napędu i… lekkiej nutki niepokoju, czy dziś wszystko odpali. Ale to część uroku!

To dzik, który nie udaje grzecznego baranka. Trzeba go karmić, doglądać, ale jak odpali i wejdzie na obroty – to czujesz, że żyjesz.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry